27.10.2005 :: 13:41
Długo....nie pisałam... Sorry, że tak długo nie pisałam no, ale wiecie nauka, sprawdziany, kartkówki i ogólnie szkoła . Teraz mamy ogromną ilość tych sprawdzianów no, ale jeszzce da się żyć Byłam w niedziele na koniach i w środe. Wczoraj byłam na Sancho-Pancho (czyt. Sanczo-Panczo) Jest niesamowity taki choffany dzikusek z niego :-D Mona mówi, że zmieniak konie jak najęta no, ale nie sposób ciągle jeżdzić na tym samym to jest nudne. Ja jezdze na wszystkihc z wyjątkiem Cukierka. Moja noga nigdy nie postanie w jego strzemieniu od siodła. Nawet kiedy on był by jedynym koniem na świecie. To jest taka paskóda, że nie wiem. Żeby to był jeszzce jakis kurdupel, ale to jest spory konik zlecieć z niego bardzo łatwo . Chętnie opisałabym je wszystkie no ale jest tak dużo ze bym sie zapisałą na śmierć Więc kończe juz mam nadzieje ze przeczytacie i ocenicie moją nocie...:-D